Entropia

Entropia - ...niepowstrzymane dążenie wszechświata i każdego układu w jego obrębie ku postępującemu nieładowi (Entropia,1999, reż. Phil Joanou)

K. S. i E. T.: Jakie znaczenie ma dla Ciebie to, co robisz? Co Cię inspiruje, dlaczego dominuje w twoich pracach forma szablonowa?

Adam Jastrzębski: Forma szablonowa nie dominuje w moich pracach, zwłaszcza ostatnio zwracam się w zupełnie innym kierunku, ale kiedyś szablony rzeczywiście były dla mnie istotne. Chyba najważniejszym tematem mojej sztuki jest ewolucja, procesy przemiany i komplikowania się formy. W tym kontekście szablony okazały się bardzo przydatne, zrealizowałem dzięki nim szereg prac na temat paisleya, czyli motywu owocu mango, jednego z najstarszych motywów dekoracyjnych znanych ludzkości. Ten wzór to nie tylko dekoracja, ale też ilustracja pewnej filozofii przyrody, wedle której materia jest w ciągłym ruchu, jedno przemienia się nieustannie w drugie, a wszystkie formy zbudowane są na jednej zasadzie konstrukcyjnej. szablon był tu bardzo wygodny, bo można było przy jego pomocy tworzyć kolejne generacje ciągle mutujących wzorów.

K. S. i E. T.: W gdańskim tirze LKW Gallery pozwoliłeś dzieciom spróbować swojej pasji. Jaki wpływ może mieć na nie sztuka w postaci zabawy kolorem i szablonowym kształtem? Dlaczego akurat schematy roślinne stały się motywem przewodnim warsztatów?

A.J.: Zależało mi, żeby przeprowadzić warsztaty z szablonu roślinnego, czy szerzej dekoracyjnego, dlatego że obecnie bardzo modny jest - mam na myśli street art i zjawiska pokrewne - szablon realistyczny, spopularyzowany przez banksy'ego i jego naśladowców. Powstaje dużo prac niezłych warsztatowo, ale nic nie wyrażających. Mnie bardziej interesują szablony z motywami dekoracyjnymi, cała związana z nimi tradycja w sztuce ludowej, w sztukach użytkowych różnych kultur. Uznałem je za fajniejszy temat, bo technicznie są łatwiejsze do wykonania dla dzieci i bardziej uczą kreatywności, pracy w grupie. Poza tym dzięki nim można badać dość uniwersalne plastyczne zagadnienia, jak symetria, kompozycja, których nie trzeba się uczyć, ani rozumieć, każdy nosi w sobie je intuicyjnie.

K.S. i E. T.: Jak w kilku zdaniach opisałbyś pracę w grupie półkolonijnej AutoArtu? Czy Twoje oczekiwania dotyczące formy i rezultatu pracy z dziećmi spełniły się?

A.J.: I tak i nie. Cieszę się, że udało mi się przekazać uczestnikom warsztatów najistotniejsze formalne aspekty szablonu, sam sposób wycinania, budowanie szablonu wielowarstwowego i opartego na osiach symetrii. Nie udało się za to zbudować szablonowego dywanu, gdyż dzieci wcale nie były zainteresowane statyczną i zrównoważoną kompozycją. Nawet już po opanowaniu jakiejś zasady kompozycyjnej, decydowały się ją łamać, zmierzały zdecydowanie i świadomie do chaosu. Ale jestem pewien co do korzyści jakie wyniosły, chodzi nie tylko o rozwijanie kreatywności, czy talentu, ale także o nabycie praktycznych umiejętności. Te motywy roślinne nadają się doskonale do codziennego użytku, nazwijmy to "dekoracyjnego".

/z Adamem Jastrzębskim o warsztatach "Techniki szablonowe. Motywy dekoracyjne i roślinne z różnych stron świata" Kasia Stańczak i Ela Tomiak/